Dzisiejsza niedziela, druga niedziela po Świętach Zmartwychwstania Pańskiego poświęcona jest Dobremu Pasterzowi. Ten piękny obraz Jezusa Pasterza swojej owczarni, Pasterza dusz naszych chce nam dzisiaj towarzyszyć. Człowiek bywa we współczesnym Świecie zagubiony, w szczególności teraz, kiedy ten „wszystko wiedzący i mogący człowiek” został zderzony z epidemią, która przecież nie mogła zaistnieć w XXI wieku, a jednak… to wszystko, co aktualnie przeżywamy pogłębia nasze zagubienie… wsłuchujemy się w media, w „mądre głowy”, naukowców, bo szukamy głosu, który nas uspokoi, który wzbudzi w nas poczucie zaufania i względnego pokoju. Człowiek potrzebuje kogoś, kto go uspokoi i powie: będzie dobrze! Niestety, te współczesne głosy za często sobie zaprzeczają. W tej sytuacji zagubienie i lęk pogłębia się jeszcze bardziej.
Jestem ciekaw kiedy zrozumiemy, że musimy, nie powinniśmy, ale musimy szukać głosu naszego Pasterza, Jezusa Chrystusa! Jestem ciekaw, kiedy ten niestety często pozornie wierzący lud zrozumie, że poza Chrystusem nie ma przewodnika, poza Chrystusem nie ma zbawienia, poza Chrystusem nie ma głosu, który ukoi nasz ból i zagubienie. Ja jestem dobry Pasterz. Owce moje głosu mojego słuchają i Ja je znam, a one idą za mną. I Ja im dam żywot wieczny. Przypomnijmy sobie siostro i bracie słowa Ewangelisty Jana. Tam nasz Pasterz Jezus Chrystus mówi do nas! W Nim mamy szukać ukojenia, w Nim mamy szukać pokoju i w końcu w Nim mamy szukać nadziei.
Bóg zna nasze troski, On zna nasze cierpienia i tylko On wysłuchuje nas bez końca. Konieczne jest odnowienie naszego zaufania i wiary w Boga. Konieczne jest pójście za głosem Pasterza, Jezusa Chrystusa. To nie wyklucza rozsądnego i konsekwentnego przestrzegania ograniczeń związanych z epidemia, nie! Przecież Pan Bóg dał nam i rozum, abyśmy z niego korzystali. Jezus mówi Ja je znam, ale czy współczesne owce znają głos swojego Pasterza? Oto jest pytanie o twoją i moją wiarę. Czy znam głos mojego Pasterza? Jego słowo znajdujemy na kartach Pisma Świętego, dlatego w tym czasie kiedy jeszcze nie możemy się spotkać na wspólnym studiowaniu Bożego Słowa, czyńmy to w naszych domach, aby lepiej poznawać głos naszego Pasterza, aby lepiej rozpoznać Jego wołanie w naszym lęku i zagubieniu. Jonasz prorok pisał: wezwałem Pana w mojej niedoli i odpowiedział mi. Wzywajmy Pana, naszego Pasterza i Przewodnik, Jezusa Chrystusa, a On nam odpowie. Owce moje głosu mojego słuchają (…) idą za mną. Pójdźmy za Jezusem, dziś jeszcze czas! Amen.
ks. Marcin Pysz